Alimenty to nie kara.
To wsparcie dla dzieci. I twoje prawo.

Wiem, że to trudny temat. Pieniądze, obowiązki, sprawiedliwość. Czy wystarczy? Czy nie za dużo? Czy sąd ustali uczciwie? Jestem tu, żeby Ci powiedzieć: da się to ustalić sprawiedliwie. Dla ciebie i dla dzieci.

Siedzisz i liczysz w głowie.
I zadajesz sobie pytania.

💸

Ile muszę płacić?

Słyszałeś kwoty: 500 zł, 1000 zł, 2000 zł. Nie wiesz ile będzie w twoim przypadku. Czy starczy ci na życie?

📊

Jak to wyliczają?

Procent od dochodu? Kwota ryczałtowa? Co jeśli zarabiam na czarno? Co jeśli straciłem pracę?

⚖️

Czy to uczciwe?

Martwisz się że sąd przesadzi. Albo że ustali za mało. Że dzieci będą potrzebowały więcej.

📉

Co jeśli nie dam rady?

Egzekucja komornicza. Zajęcie wynagrodzenia. Konto bankowe. Strach przed konsekwencjami.

💰
25-30%
dochodu to typowa kwota alimentów na jedno dziecko

Sądy zwykle przyznają 25-30% na jedno dziecko, 40-50% na dwoje. To nie jest kara — to udział w kosztach wychowania.

Alimenty można negocjować.

Droga do ustalenia alimentów

1
Analiza sytuacji
Zbierasz dokumenty: PIT, umowa o pracę, rachunki. Liczysz swoje wydatki i możliwości. Prawnik pomaga przygotować wniosek lub odpowiedź na pozew.
← Jesteś tutaj
2
Postępowanie sądowe
Sąd analizuje dochody obojga rodziców i potrzeby dziecka. Możesz przedstawić dowody, negocjować ugodę. Sąd orzeka alimenty.
3
Nowa rzeczywistość
Alimenty są płacone co miesiąc. Jeśli sytuacja się zmieni (utrata pracy, choroba), możesz wnioskować o zmianę. To nie jest na zawsze sztywne.

Prawdziwi ludzie

Marta, 36 lat, Łódź

"Bałam się że nie dostanę wystarczająco. Były mąż zarabia dobrze, ale ukrywał dochody. Sąd przeanalizował jego wydatki i styl życia. Dostałam 1200 zł na córkę. Wystarczy."

Paweł, 40 lat, Katowice

"Płaciłem 800 zł miesięcznie. Straciłem pracę. Złożyłem wniosek o obniżenie. Sąd obniżył do 500 zł na czas poszukiwania pracy. Nie musiałem się zadłużać."

Ania, 29 lat, Warszawa

"Były nie płacił. Przez rok. Poszłam do komornika. Zajęli mu wynagrodzenie. Teraz dostaję co miesiąc, automatycznie. Nie muszę prosić, nie muszę przypominać."

Więc co teraz?

Możesz dalej się martwić. Zastanawiać czy będzie sprawiedliwie. Liczyć w głowie i bać się najgorszego.

Albo możesz to ustalić.

Jasno. Uczciwie. Z głową.

PS: Jeśli nie wiesz od czego zacząć, to normalne. Alimenty to skomplikowany temat. Możemy to razem przeliczyć i ustalić uczciwie.

PPS: Jeśli chcesz po prostu porozmawiać o kwotach i możliwościach — napisz na kontakt@mecenasporada.pl