Najważniejsze są dzieci.
Ich dobro, stabilność i miłość obojga rodziców.

Wiem, że martwisz się o ich przyszłość. O to, jak zniosą tę zmianę. Czy nadal będą szczęśliwe. Jestem tu, żeby Ci powiedzieć: dzieci mogą być szczęśliwe. Nawet teraz.

Patrzysz na swoje dzieci.
I zadajesz sobie te pytania.

😢

Czy je skrzywdzę?

Widzisz ich smutne oczy. Myślisz, że rozwód je zniszczy. Że będą traumą na całe życie.

🏠

Czy stracę kontakt?

Najgorszy koszmar każdego rodzica. Że sąd orzeknie na twoją niekorzyść. Że zobaczysz je tylko w weekendy.

⚖️

Czy sąd mnie wysłucha?

Słyszałeś historie, że sądy faworyzują matki. Albo że dzieci zawsze zostają z mamą. Czy masz szansę?

💰

Ile będę musiał płacić?

Alimenty, prawnik, koszty życia w dwóch domach. Czy starczy Ci pieniędzy na godne życie?

👨‍👩‍👧‍👦
85%
dzieci dobrze funkcjonuje po rozwodzie rodziców

Jeśli rodzice współpracują, dzieci potrafią się zaadaptować. Kluczem jest stabilność i brak konfliktu.

Twoje dzieci mogą być szczęśliwe.

Droga do stabilnej sytuacji dla dzieci

1
Rozmowa i przygotowanie
Rozmawiasz z prawnikiem o najlepszym rozwiązaniu dla dzieci. Ustalasz plan opieki: naprzemienna, weekendowa, czy pełna. Myślisz o szkole, terapii, stabilności.
← Jesteś tutaj
2
Postępowanie sądowe
Sąd wysłuchuje obojga rodziców, bada sytuację rodzinną. Może powołać kuratora lub psychologa. Dobro dziecka jest najważniejsze. Sąd orzeka opiekę i kontakty.
3
Nowa codzienność
Ustalasz nowy rytm: odbiór ze szkoły, weekendy, wakacje. Dzieci przyzwyczajają się do dwóch domów. Po kilku miesiącach widzisz, że sobie radzą. Są szczęśliwe, bo mają oboje rodziców.

Prawdziwi rodzice

Tomasz, 38 lat, Gdańsk

"Bałem się że jako tata nie mam szans. Że sąd automatycznie przyzna opiekę mamie. Walczyłem. Dostałem opiekę naprzemienną. Syn jest szczęśliwy — tydzień u mnie, tydzień u mamy. Ma oboje rodziców."

Karolina, 32 lata, Wrocław

"Myślałam że dzieci się załamią. Że będą traumatyzowane. Poszłyśmy z nimi do psychologa dziecięcego. Dziś mają 8 i 10 lat, są szczęśliwe. Wiedzą że mają dwoje rodziców, którzy je kochają. To wystarczy."

Piotr, 44 lata, Poznań

"Córka miała 5 lat. Bałem się że to ją zniszczy. Dziś ma 12. Jest pogodna, dobrze się uczy, ma przyjaciół. Mówi że lubi mieszkać na zmianę u mamy i u mnie. Dzieci są silniejsze niż myślimy."

Więc co teraz?

Możesz dalej martwić się w samotności. Zastanawiać co będzie. Bać się o przyszłość dzieci.

Albo możesz zrobić krok.

Porozmawiać. Dowiedzieć się. Zaplanować.

PS: Jeśli jeszcze się wahasz, to w porządku. Zapisz tę stronę. Wróć kiedy będziesz gotowy. Twoje dzieci mogą być szczęśliwe — niezależnie od tego, jak zdecydujesz.

PPS: Jeśli chcesz po prostu porozmawiać o swojej sytuacji — napisz na kontakt@mecenasporada.pl